BRIAN MOSS
- Tyle że, jeśli dobrze rozumiem, nie mamy pewności, że kamera jest podłączona do pomieszczenia z monitoringiem na -1. W takim przypadku udanie się tam byłoby stratą czasu, którego, jak słusznie zauważyłeś, mamy niewiele. Moglibyśmy spróbować czegoś jeszcze prostszego. Pójść tam we trójkę. Lily weszłaby do gabinetu i odciągnęła Roosenbaum i resztę na zewnątrz. Jest badaczką, więc jej szefowa może ją posłucha i odejdzie, o ile darzy ją jakimkolwiek zaufaniem. Potem my moglibyśmy wejść do środka i... co dalej?
Bates zastanowił się
- Jeden z nas ruszy do gabinetu na -4. Jeżeli będzie czysto, to poinformuje o tym przez krótkofalówkę. Jeśli znajdzie tam kłopoty, to pozostała dwójka agentów na tym nie ucierpi i będzie mogła dalej prowadzić misję. Natomiast drugi z nas ruszy do kamery przy -5, utrąci ją kijem, albo pokryje czymś obiektyw - Liam lekko uśmiechnął się - a potem wejdzie do środka. Jeżeli ruszy na niego ochrona, to też dobrze, bo zajmie jej uwagę. Wtedy inni agenci będą mogli zinfiltrować -5. Posiadamy krótkofalówki, więc nie powinniśmy martwić się z powodu łączności. Mamy mało czasu, więc nie ma sensu bawić się w ogromną ostrożność. Myślę, że agresywne podejście może dać lepsze rezultaty - wzruszył ramionami. - Obawiam się tylko zamkniętych drzwi. Kamera nie zablokuje nam przejścia w przeciwieństwie do zablokowanego zamka. Czy Alienor posiada jakiś klucz uniwersalny jako sprzątaczka? - Bates spojrzał na Ollla. - I tak będziemy musieli poszukać ich w gabinetach, bo nawet jeżeli dysponujesz czymś takim, to najpewniej nie będzie działać w przypadku nie dość, że tajnego poziomu, to jeszcze w tajnym laboratorium.