Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2018, 09:45   #124
dzemeuksis
 
dzemeuksis's Avatar
 
Reputacja: 1 dzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputacjędzemeuksis ma wspaniałą reputację
LILY CAGE


Teo zasępił się nieco słuchając rozmowy kolegów. Raz że chyba do końca nie ogarniał tych wszystkich wątków (czy dobrze usłyszał, że ta Roosenbaum to kobieta i jest szefową Lily?) a dwa, że co i raz padało stwierdzenie: Lily odciągnie uwagę. Samo takie sformułowanie już powodowało przyspieszone bicie serca neurobiolożki.

Z drugiej strony atak duszności, omdlenie, czy panika w wykonaniu atrakcyjnej kobiety to koniec końców całkiem niezły sposób odwrócenia uwagi. Mimo wszystko były kapłan czułby się nieswojo pakując Bogu ducha winną dziewczynę w taką kabałę.

- Prawdę mówiąc mam zbyt wielki chaos w głowie, żeby moja opinia była wartościowa - odrzekł Teo pod ciężarem pytających spojrzeń. Kontynuował dopiero po chwili na zaczerpnięcie oddechu.

- Niemniej w księdze Hioba opisywano burzę tymi słowy: błyskawicą zbrojne ma ręce, wskazuje jej cel oznaczony. Przypomniało mi się to, kiedy pomyślałem o naszym głównym celu: powstrzymać osobę przed wyniesieniem wirusa z bazy, co ma się zdarzyć dzisiaj.

- To jest najważniejsze i zastanawiając się nad możliwymi działaniami musimy mieć przede wszystkim to na uwadze, jak bardzo podjęte działanie zwiększa szanse przechwycenia wirusa lub neutralizacji sabotażysty.

- Kolejna uwaga to upływający czas. Jeżeli gdzieś wystarczą dwie osoby, to niech trzecia w tym czasie bada inne tropy. Takie jest moje zdanie, jednak z powodów, o których już mówiłem, po prostu zrobię to, co postanowicie.
 
dzemeuksis jest offline