Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-02-2018, 13:40   #120
Adi
Keelah Se'lai
 
Adi's Avatar
 
Reputacja: 1 Adi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputacjęAdi ma wspaniałą reputację
Lucyna poczuła, że jest restutyuawana, resTYTUŁowana, resuscytacjonowana, eh zrespiona po prostu. Jak Mob w krainie dreszczowców. Została w magiczny i mega kolorowy oraz wonny sposób zresPIONA, do życia. OOO. Super znów żyje, aż z tej wielkiej radości rzygła se pod nowiutkie butki marki dolce i giebbana. W sumie to nachylając się zauważyła, że coś się na jej głowie dynda.
-A liki pompon dał! - powiedziała do siebie i przez trzy minuty oraz pięćdziesiąt osiem sekund bawiła się pomponem, podśpiewując sobie. Fajna zabawka dla koteczków i nieogarniętych dziewcząt jak Lucyna V2. Pompon miał w sobie grzechotkę, taka nieźle wkurzająca rzecz, która jedyne co robi to wkurza.
-Dobra zabawa się skończyła - powiedziała Lucy. Nagle Kuropatew chwycił ją za dłoń. Pomocną dłoń. Ledwo się zrespiła i już ją maca. Zbok jeden. Żadnego pożytku z tego elfa. Jak grom z jasnego sufitu zjawił się jakiś rympał pospolity imieniem Zbysio-Pysio. Znowu jakiś mag super jesteśmy extra ekipą od zadań uber-specjalnych. Na dodatek jakaś konwalia sepleniła po hiszpańsku.
-Ciebie też również widzieć, Partridge’u kochany - powiedziała do elf i dodała.
-Jam Lucyna. Lub Lucy wszystko jedno - powiedziała na powitanie się nowego kompana do towarzystwa (nie)ubezpieczeniowego. Jakiś Dowbor von Naturliś czy inny Dumgarowicz mówił coś o wydostaniu się z tej kwatery krasnoludków za oferowaną pomoc, a i o artefakty bedo do wybrania przez nas czyli odział do sadań pecjalnych, w skrócie OSP.
-Dobchra kamraty ja siem sgadzam. Na pomos wam w czymś czego nie potrawicie sami rozwiązać. Małe kamraty. Recha w chóre kto idzie ze mną? Ciebie nie pytam, bo wiadomo, że się zgadzasz - zapytała i powiedziała (do Kuropatwy) dziewczyna zebranych tu obateli.
Głodna jestem - pomyślała.
 
__________________
I am a Gamer. Not, because i don't have a life. But because i choose to have Many.
Discord: Adi#1036
Adi jest offline