Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2018, 16:49   #30
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Opowiadane przez Alatara dzieje krasnoludów były bardzo ciekawe i gdyby nie to, że jeden z przedstawicieli tej rasy akurat się spóźniał, Madoc wysłuchałby jej z jeszcze większym zainteresowaniem. No ale gdy Gimbrin Smoczy Ząb wreszcie się zjawił, opowieść się skończyła.
- Madoc, do usług - przywitał się z krasnoludem.
Niestety wraz z Gimbrinem pojawiły się inne problemy.
- Mam nadzieję, że będzie miał dobrą podróż, Alatarze - powiedział, chociaż, nie da się ukryć, wolałby, by w dalszej podróży towarzyszył im czarodzieju Wszak to z nim zawarł umowę i znał go ciut dłużej, niż krasnoluda.
Ale wyboru nie było.
- Proponowałbym uzupełnić zapasy i wyruszyć jak najszybciej - zaproponował.

* * *

Przekroczenie bramy Bree oznaczało dla Madoca wkroczenie z całkiem nowy, nieznany nawet z opowieści świat. Rozglądał się więc z ciekawością dokoła, by znaleźć róznice między tym, co znał, a tym, co właśnie poznawał. I starał się jak najwięcej zapamiętać, by mieć o czym opowiadać po powrocie do domu.
I może dlatego, że stale patrzył na boki, nie od razu zauważył znajdującej się przed nimi sylwetki.
Hobbit? Wyglądający jakby przed kimś uciekał, przedzierając się przez najbardziej kolczaste krzewy, jaki napotkał? Co go goniło? Wilki? Dziki?
Madoc ponownie rozejrzał się, usiłując wypatrzyć ewentualnego napastnika, lecz nikt ani nic nie rzuciło mu się w oczy.

- Trolle? Taaaakie wielkie? Z wielkimi łapskami i takimi zębiskami? - Madoc gestami uzupełniał słowa. - Daleko to stąd? - Trudno było ocenić, czy kieruje nim chęć udania się tam, czy znalezienia jak najdalej od trolli. - Kiedy was napadły? Wszak opowieści głoszą, że trolle zamieniają się kamień w promieniach słońca...
 
Kerm jest offline