Aaa... dobra. Myślałem, że teraz mówisz, że astropaci są martwi i buntownicy nie będą mogli ich wykorzystać w swoich planach.
Więc poleciałem myślą do walki z opętańcem w Twoim pierwszym poście w temacie sesyjnym, gdzie pocisk Azarkova zabił dwóch Twoich psioników.
Niezrozumieliśmy się, zwracam honor.
Ale tak... o Astropatach najprawdopodobniej wiedzieli tylko Regenci, a teraz nagle Amon wyjadł jednemu buntownikowi z głowy, że mają plan tyczący tych astropatów. Pytanie skąd się o nich dowiedzieli?