Wolfgang odwrócił się słysząc słowa kapłana.
- Może masz słuszność. Tylko problem w tym, że oni przyjdą za miesiąc. Nie mamy czasu. Towar trzeba sprzedać a i sprawdzić Etelkę jak pamiętasz. Robienie zasadzek na ich terenie będzie trudne a i konsekwencje mogą być opłakane jak chociaż jeden nawieje.- Podsumował mag.
- Jednak jeśli tak chcecie to tylko akcja ofensywna wchodzi w grę.- Dodał krzywiąc się.