Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2018, 18:28   #74
Gveir
Banned
 
Reputacja: 1 Gveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumnyGveir ma z czego być dumny
- Mam nadzieję, że dzisiaj nie dojdzie do kolejnego morderstwa. Mam zarezerwowane dwa bilety do opery. - zrobił chwilę przerwy żeby odetchnąć głęboko i poprawić implant w uchu.
Masz nadzieje? Robimy co możemy, by złapać tego świra..
- A teraz prosiłbym o opuszczenie mojego gabinetu, zwykłej jadać lunch za piętnaście druga, a mam jeszcze dużo papierkowej roboty do zrobienia.
Ostatecznie, rzucone na prędkości "informować" przelało czarę goryczy. Gdy drzwi zamknęły się za nimi, Moore westchnął głęboko. Miał wrażenie, że komuś popieprzyły się role. Ktoś upadł z wysokiego piętra na głowę, bądź położna była na tyle niezdarna, by przypieprzyć główką nowonarodzonego w framugę.

Wyszli bez słowa. Bez słów, komentarza czy wymiany spojrzeń, zapakowali się do samochodu. Prowadził Andy. Policyjna bryka odpaliła od pierwszego kopa. Jedynka, włączyli się do ruchu. Włączył radio, z którego popłynął znany i jakże stary hit. Gdy miał zmienić stacje na inną, kawałek został przerwany przez jingle i po chwili z głośników popłynął głos. W dodatku z twardym, brytyjskim akcencie.

Już za minutę pierwsza czterdzieści pięć, a na naszej antenie będzie można usłyszeć najnowsze wiadomości. Serdecznie zapraszam, John Taylor, NYC Radio. - rozległ się charakterystyczny dźwięk rozpoczynający program informacyjny - Zaczniemy od najnowszych wieści, w nocy dokonano brutalnego morderstwa czarnoskórej kobiety. Czy to początek serii morderstw na tle rasowym? Czy powinniśmy się obawiać o sytuację w mieście? Dlaczego NYPD nie wydało jeszcze oficjalnego oświadczenia? Więcej informacji w pełnym wydaniu o drugiej.

Oczy Andyego przybrały rozmiar piłek od golfa, gdy dotarło do niego co właśnie usłyszał. Dobrze, że mieli czerwone i zatrzymał się, bo cała ta, nomen omen, krótka informacja, mocno zbiła go z tropu.
- Co jest, kurwa... Jakim cudem to wyciekło? Nie mieliśmy blokady mediów?! - podniósł głos, co było niesamowitym rarytasem. Zawsze chłodny, flegmatyczny, niemal bez mimiki, Andy Moore, dostał dzisiejszego dnia solidną dawkę wrażeń.
- Szef będzie wkurwiony, nie mówiąc o tym palancie z prokuratury. - pokręcił głową, wjeżdżając na pas szybkiego ruchu, który miał wynieść ich na most, łączący Manhattan z inną dzielnicą.
 
Gveir jest offline