Cytat:
Napisał BloodyMarry To co? Na pierwszy strzał idziemy klepać fomora? |
Idziem już klepać cokolwiek!
Z tego co widzę to księciunio bardziej potrzebuje nas niż my jego. Myślę, że jak chcemy trochę przygaszać jego ambicje to warto jak najczęściej powoływać się na autorytet króla Ardina i fakt, że działamy z jego ramienia.
Jeżeli będziemy grać w pomaganie Gordfastowi prędzej czy później dojdzie do konfliktu między gnomami a szczurołakami, a jeżeli nie opowiemy się zdecydowanie po jakiejś stronie to wyjdziemy pewnie na zdrajców obu.
Lepiej by było od początku narzucić Gordfastowi rolę księcia wspierającego swego ojca króla i wmawiać mu, że dobrze na tym wyjdzie. Taką rolę gra przed swoimi poddanymi, więc będzie musiał się temu podporządkować. "Dla dobra swojego ludu musisz udostępnić nam panie jak najwięcej swoich wojsk", "Wróg nie śpi" bla bla itp.
Ogólnie info jakoby imperium darkuli było w letargu też bardzo sprzyja interesom księcia. Zamiast robić swoje będziemy latać dla niego na posyłki.