Kiedy dwóch Agentów czasu próbowało rozegrać walkę na spojrzenia o kawałek kolorowej bawełny, drzwi do apartamentu otworzyły się ponownie.
- Pani Hoover co... - Zaczęła, a jednocześnie jej wzrok podążył w kierunku dwóch pozostałych postaci. Zanim zdążyła powiedzieć coś więcej Darian podjął próbę wepchnięcia się do środka i uchwycenia asystentki nieco z tyłu. Plan był prosty. Jedną ręką zasłonić usta, by nie narobiła rabanu, drugą za pomocą klasycznego chwytu, pozbawić przytomności.
Niestety, kobieta okazała się wyjątkowo szybka, i pierwsza próba jej unieruchomienia okazała się porażką. Na szczęście pozostali Agenci dopadli do ofiary. Liam szybko wcisnął jej materiał w usta, a Teo pomógł unieruchomić. Drobne ciało Lily okazało się w tym momencie zaskakująco silne. Dało to Olllowi niezbędne sekundy, dzięki którym doprowadził swój plan do pozytywnego końca.
Teraz wystarczyło już tylko wciągnąć ją do środka i zamknąć drzwi.
W apartamencie, tak jak przypuszczali, nie było nikogo więcej. |