Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2018, 13:44   #808
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Z Kugelschreiberem nie dało się porozmawiać. Wynalazca był tak zawzięty, tak spragniony zemsty, że nie potrafił zrozumieć, iż czasami trzeba odpuścić.
- Pepiku - powiedział Axel, gdy Kugelschreiber już nie słyszał - wspaniale gotujesz. Jeśli przypadkiem znudziło ci się to miejsce, to chętnie cię ze sobą zabierzemy. Czy myślałeś kiedyś o tym, by założyć własną gospodę i być sobie szefem?

* * *

Opuścili wreszcie Kemperbad, żegnani (zapewne) niechętnymi myślami wynalazcy i (z pewnością) zawiedzionymi spojrzeniami dwójki 'tropicieli'.
Z ładownią pełną pękatych baryłek (i z głowami pełnymi plotek) ruszyli ku świetlanej przyszłości, czyli do miejsca, gdzie - według Lothara - mogli pozbyć się (z zyskiem) ładunku.

* * *

Najwyraźniej nie wszystkie plotki były tylko plotkami. To, co mówiła kobieta z płynącej z naprzeciwka łodzi, nie tylko potwierdzało wcześniejsze ostrzeżenia, ale i całkiem zniechęcało do odwiedzenia Wittgendorf.

- Dziękujemy za ostrzeżenie! - krzyknął, również machnąwszy do kobiety. - Skorzystamy, ominiemy!
- Zmieniamy kurs, podpłyńmy do nich - powiedział do swoich towarzyszy. Poznamy jakieś szczegóły.

Po chwili, gdy łodzie znalazły się bliżej siebie, zapytał:

- Co się tam dzieje takiego?
 

Ostatnio edytowane przez Kerm : 13-02-2018 o 16:11.
Kerm jest offline