Właśnie tego mi brakowało... szkiców sytuacyjnych. Jeśli chodzi o odwzorowanie rozkładu terenu i obiektów w tym terenie, to nawet najlepsza narracja wysiada przy najprostszym rysunku. Aiko, jesteś boska!
Co do deklaracji... uważam, że Curtis sam sobie nie poradzi przy tych schodach. Niemców może być więcej, też mają karabin, a jak tak dalej pójdzie, to któryś doszuka się jeszcze granatu i Curtis będzie miał kilka sekund na ucieczkę za drzwi lub zakręt korytarza. A wtedy Niemcy będą nas mieli jak na widelcu. Moim zdaniem trzeba by wspomóc go ogniem i chociaż odpędzić Szwabów od schodów. Przynajmniej John ma karabin, może wesprzeć Curtisa ogniem, a Gabrielle niech w tym czasie pozbiera fanty. Jakby co, John poinformuje Gabrielle o obecności kącika z kawą w pokoiku, który sprawdził
