Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2018, 22:45   #3
Vivianne
 
Vivianne's Avatar
 
Reputacja: 1 Vivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputacjęVivianne ma wspaniałą reputację
Coco zmrożona strachem przez chwilę stała jak zamurowana. Przerażanie, które ją sparaliżowało powoli zaczęło jednak ustępować miejsca zdziwieniu i zaciekawieniu.
Jej smukła sylwetka zastygła bez ruchu na ugiętych łapkach. Czujne, kudłate uszy zatrzymały się w dziwnej, asymetrycznej pozycji a szara sierść lekko zjeżyła się na grzbiecie. Napięte mięśnie, drgały niewidocznie gotowe do wykonania nagłego ruchu. Kotka jednak wciąż pozostawała nieruchoma. Gdyby nie bystre, obserwujące okolice szafy miodowe oczy wyglądałaby jak wypchane zwierzę. Upiorny dodatek całkiem nieźle pasowałby do wystroju tej osobliwej rezydencji.
Ciemny, lśniący wilgocią nosek zaczął węszyć wydajać ciche fuknięcia. Kotka zrobiła ostrożny krok by ponownie zastygnąć bez ruchu. Tym razem z jedną łapką uniesioną nad ziemię.
Rozsądek podpowiadał jej, że nie powinna tego robić. Coco nie była jednak szczególnie rozsądna. Jej wrodzona ciekawość nieraz już wpakowała ją w kłopoty, ale ona nie uczyła się na błędach. Instynkt poszukiwacza był w tej chwili niezwykle silny. Silniejszy nawet od instynktu samozachowawczego.
Ludzki umysł zamknięty w kociej fizyczności sfokusowany był na rozwiązanie kolejnej zagadki.
Coco musiała odkryć, co stało się z Panną Havisham. Nie zastanawiając się ani chwili dłużej dała susa pod szafę wprost w miejsce, z którego kilka sekund temu zniknęła stara kocica.
 
__________________
"You may say that I'm a dreamer
But I'm not the only one"
Vivianne jest offline