Wasyl gdy mytnik nie dał się przekonać najemnikowi odwrócił się do Leonarda i Fredericka z nadzieją, że oni się odezwą.
Na szczęście ten drugi włączył się do rozmowy z mytnikiem. Drozdow lekko się skrzywił słysząc jak strażnik mówi o wysłaniu kogoś na potwierdzenie swoich słów. Najemnik nie zamierzał czekać. To mogłoby potrwać długie godziny.