Post jaki jest to jest ale już jest :> Co do terminu na wrzucenie posta to do nd. do
czw. 08.III. Czyli trochę ponad 2 tyg na zmajstrowanie posta.
PD-ki
Ogólnie
- Za post: Zombi i Czarna po 10 PD. Zuz, Adi i Lemi po 5 PD.
- Za współpracę: Zombi i Czarna po 10 PD. Zuz, Adi i Lemi 5 PD.
- Za fabułę: Zombi, Czarna, Zuz, Adi i Lemi po 5 PD.
- Za pomysłowość: Czarna 10 PD , Zombi, Zuz, Adi i Lemi po 5 PD..
- Za termin*: Adi, Zuz, Zombi, Czarna po 5 g.
Indywidualnie:
- Zombi 5 PD za ładne odegranie tęsknoty i niepewności do walki po siąsiedzku i bez usilnego wypychania medyka w ogień walki
- Zombi 5 PD za kutrowe rozkminy przez radio.
- Czarna 5 PD za ciekawe szamanienie w szamańskim świecie z duchami.
- Zombi 5 PD za trafnie dobrane focie lemingów.
- Zombi, Czarna, Gordon, Lemi a także Ehran i Merill po 200 PD za zlikwidowanie zagrożenia ze strony kutrów. Liczac od początku walk jeszcze w porcie.
- Czarna 10 PD za podjęcie się i wykonanie bardzo ryzykownej akcji z podkładaniem bomb i ciekawe odegranie związanych z tym emocji i rozterek.
- Zuz 10 PD za ciekawe rozmówki w superfurze z Dirty i udane zbajerowanie pierwszej fangirl
- Zuz 5 PD za przywitanie się z Blue Lady jak na maczogirl przystało
- Adi 5 PD za zainteresowanie się sprawami Cheb i swoim kolegą.
- Adi i Lemi po 5 PD za ciekawy dialog.
- Lemi 5 PD za skrupulatne wykonywanie ustalonego z szeryfami planu.
Omówienie
@Pogoda
- Zrobiło się wczesne popołudnie. I wukulałem na ulewę więc leje jak z cebra. A, że jest ledwie kilka stopni powyżej 0*C to jest dość mokro, chłodno i nieprzyjemnie. Ulewa tłumi odgłosy, zwłaszcza te dość ciche, ogranicza też pole widzenia, zwłaszcza na dalsze odległości. Jest popołudnie, do zmierzchu zostało ok 1 - 1.5 h i w taką pogodę to zaraz potem pewnie zrobi cię ciemno. Widoczność jest słaba nawet na otwartym terenie widać coś wielkości domu czy samochodu z 200 - 400 m. A wieczór się zbliża więc będzie się to pogarszać.
@ Bio Wunderwaffe
- Z mechy wszelkie metalowe lub z udziałem metalu przedmioty zacinają się/nie działają na 10+. Kulane przy używaniu tych przedmiotów np. broń przy strzale na 10+ ulega zacięciu. Sytuacja nie dotyczy postaci i lemingów w Bunkrze lub poza okolicą Cheb/Wyspy bo tam nie ma robali. U Gordona na 13+, u dziewczyn i wybranych BN na 12+.
- Insektów właściwie już nie ma. Zostały szkody jakie po sobie pozostawiły.
@Runnerzy
- Alice ma 8/9 R.Lek. Ma 1xR.Lek (0/-2); Zakażenie (-1). Czyli jest lekko ranna i ma pierwsze objawy zakażenia krwi od Ran.
- San Marino ma 6/9 R.Lek. Ma 3xR.Lek (-2/-5) czyli jest średnio ranna.
- Walka się właściwie skończyła. Zostało posprzątać pobojowisko. No i rannych. Z Runnerów oberwali prawie wszyscy. 2 jest KIA, Hiver, Gecko i Chrome mają po ok 1/3 paska zdrowia większość pozostałych po 2/3. Guido i Billy Bob to jedyni którzy wyszli bez szwanku z Runnerów którzy zostali przy skraju lasu. Do tego Krogulec i Vika którzy byli z SM i Nixem przy kutrach. Z mechy każdy z trafienie to R.Cię czyli potrzeba 1 bandaża by ją opatrzyć. Generalnie banda została dość mocno poturbowana w trakcie tej walki.
- Do tego dochodzi zimno i wychłodzenie. Prawie wszyscy taplają sie w bagnie i wodzie podczas ulewy. Z już dłuższy czas. Prędzej czy później da się to pewnie odczuć. Na razie zimno wyłączyło z akcji Boomer która przebywała po szyję w lodowatej wodzie od wyprawy zwiadowców więc ją zimno zdjęło w tej chwili. Na takie zimno pomocne było by ciepło, ciepły posiłek i zmiana ubrań. Z posiłkiem słabo, Runnerzy prawie nie mają zapasów ze sobą, ubrań na zmianę też nie. Ciepła można nieco uzyskać od ognisk. Ale ogólnie ścigacie się z czasem zanim hipotermia powyłącza z aktywności pewnie większość z was bo wszyscy jesteście w podobnej sytuacji. Odporność na zimno to testy BUD + Kon ale z Ranami robi się trudno go zdać a nawet zdany tylko wydłuża to co nieuniknione.
- Alice jest większość czasu zajeta opatrywaniem rannych. A punkt opatrunkowy zaimprowizowano w transporterze i garażu. Dlatego przez większość mojego odpisu jest właśnie gdzieś tam. Pod koniec czyli na początku tej tury można uznać, że skończyła te opatrywanie.
- San Marino wraca do reszty bandy po rozwaleniu kutrów razem z Nixem, Krogulcem i Viką. Mają chwilę by się nacieszyć, napuszyć, naściemniać i takie tam. Po jakimś czasie na farmę wtacza się transporter a i Guido zapędza resztę ludzi do Brzytewki na opatrunek albo do innej roboty.
- Na farmie są 3 ogniska. Po jednym na każdym piętrze domu i jedno w garażu. Kto jest przy ognisku ma na chwilę zastopowane progres w hipotermii. Ale o ile posiedzi przy tym ognisku czyli de facto niezbyt będzie robił coś inengo a zwłaszcza gdzie indziej.
- Na farmie dalej pracuje ta koparka, dźwig czy co to tam jest. Nie widać żadnej broni u niego ale w sumie Runnerzy chyba niezbyt wiedzą ani chcą się do niego dobierać. A jak już to pewnie też bombami.
@Gordon
- Gordon ma 2/9 R.Lek. Ma R.Lek x2 (-0/-2); 5x R.Lek (0/-3) czyli jest poważnie ranny.
- Adi taka jedna sprawa na początek bo coś mi nie pasuje. Tutaj masz kawałek tekstu z doc:
- Chcesz przejść przez most? - z bliska szeryf wykrzyczał pytanie. Gordon widział tylko słabą, jasną plamę jego brody pod kapturem płaszcza nie widząc samej twarzy.
- A tu jest ten sam kawałek z Twojego posta:
- Chcesz przejść przez most? - z bliska wykrzyczał pytanie. Gordon widział tylko słabą, jasną plamę jego brody pod kapturem płaszcza nie widząc samej twarzy.
- Podobnie tutaj. Kawałek z doc:
- Chodź do środka! - szeryf odkrzyknął grenadierowi, odwrócił się i machnął ręką by ten szedł za nim. Sama zatukana w płaszcz i kaptur sylwetka wróciła do budynku z jakiego wyszła by schronić się przed ulewą.
- A tutaj z posta:
- Chodź do środka! - odkrzyknął grenadierowi, odwrócił się i machnął ręką by ten szedł za nim. Sama zatukana w płaszcz i kaptur sylwetka wróciła do budynku z jakiego wyszła by schronić się przed ulewą. ---
- No także mam nadzieję sam też wyłapujesz różnicę
No wolałbym się obywać bez takich różnic przy przenoszeniu tekstu z doc do posta
- A poza tym Gordon wrócił do "Łosia". Znowu bez przeszkód. Więc poza tym, że trochę przmókł, głównie na butach, spodniach i ma całkowicie mokre ponczo to właściwie nic mu nie jest. Jeszcze za krótko był na ulewie bym się tego czepnął
- Dawida szeryf nie widział. Więc trop urywa się na tym samym co wie Gordon czyli, że wrócił na Wyspę.
- Lynx zaś jest w swoim pokoju w "Łosiu" ale pewnie dalej odsypia wasze przygody i Rany z ostatnich dni i nocy.
- Scott też jest w lokalu ale jest w pokoju Yeleny. Yelena zajmuje jakiś pokój gdzieś na zapleczu lokalu.
@Nico
- Nico ma 8/9 R.Lek. Ma 1xR.Lek (-0/-2); czyli jest lekko ranna.
- Strzelanina i wybuchy trwały dość krótko a potem ucichły zanim na serio zdążyliście wypłynąć z Cheb. I potem nie wznowiły się.
- Chebańczycy skręcili w jakąś odnogę rzeki a właściwie całkiem inna rzekę. Pi x oko płyniecie chyba na wschód, pd albo podobnie. Zdążyliście odpłynąć z Cheb w jakąś zalaną wodą w rzece i z ulewy bezludną dzicz. W ogóle nie widać już Cheb.
- Pod koniec podpływacie do jakiegoś przybrzeżnego domu. Ciemny i pusty, wygląda na opuszczony. Jest propozycja by tam się spróbować rozbić na noc. Alternatywą jest dalsza podróż ale pewnie dopłyniecie już o zmierzchu lub tuż przed albo po. Więc pewnie rozbijać się już trzeba by po ciemku i nocy w tą ulewę.
---
- Chyba tyle. Jakby co to pytać
*Gamble za termin - jakby co będe teraz paczał od ostatniego posta danego Gracza. Czyli jak termin jest powiedzmy do 8.III a ktoś da jeden post 1.III a drugi 10.III no to paczam na ten drugi. Bo i tak muszę wtedy czekać ze swoim postem.