Aiko
- A tak kolia – Zheng położył paczkę, identyczną jak ta, którą wynieśli ze sklepu i
Hideki popatrzył na Aiko. Błękitne źrenice urosły mu tak, że tylko było czekać aż zaczną się w nich chlupotać ryby. Powoli, jakby każdy ruch sprawiał mu ból, poszedł po paczkę i cały czas trzymając, podał ją siostrze, patrząc jej w oczy jakby oddawał jej własną Wątrobę. Nagle Zheng wyrwał ją i pospiesznie udał do drzwi… W prosektorium.
Doktor jakby uśmiechnęła się nieznacznie i powiedziała.
- Bardzo grzecznie Pan, panie aspirancie Kaburagi unika zadania pytania wprost, ale proszę się nie bać… A jak mówiłam, nie ma górnej lewej jedynki – delikatnym krokiem, niemal dotykając podłogi podeszła do zwłok i uniosła wargi, a gdy już zademonstrowała spojrzała na Marko ze smutkiem w oczach – Jedyny świadek stoi teraz przed panem. Gdy ktoś ginie nagłą śmiercią, potrafię zobaczyć kilka ostatnich chwil jego życia… Zobaczyć to co on widział i poczuć co czuł… – zamknęła oczy – Nie można użyć tego niestety jako dowodu w sądzie – potem podała Raport z oględzin miejsca zbrodni (spisany przez Akitę i Wanga). Ofiarę znaleziono przy starym opuszczonym magazynie na owoce i warzywa, dwupiętrowym. Opuszczony budynek był odwiedzany przez młodzież i drobnych przestępców, a niekiedy i bezdomnych. Nikogo wtedy jednak na miejscu nie było. Okno było wybite dawno temu bo nie znaleziono szkła, i prawdopodobnie przez nie wyskoczyła ofiara. Miała przy sobie paczkę gum do żucia, paczkę prezerwatyw, portfel z dwustu Yuanami, nieotwartą paczkę jakiś antybiotyków- drogich i z receptą, dosyć cenną kolię z paragonem i dowodem zakupu, klucz do hotelu Jadeitowy Sen, i bilet na koncert. Ofiara leżała pod oknem, interesując szczurołębie, ale jej nie jadły jeszcze.
__________________ Myśl tysiąckrotna to tysiąckroć powtórzone kłamstwo.
Myśl jednokrotna, to niewypowiedziana prawda...
Cisza nastanie.
Awatar Rilija |