Ale mnie ten Simon irytuje... jakby nie to, że zabicie go i pójście w cholerę zabiłoby i mnie  to bym nawet z nim nie gadał.
No ciężko będzie coś zrobić bo skoro zakończenie tego to śmierć marwalda to słabe rozwiązanie. Do tego Konrad ni cholery nie zna się na magicznych rzeczach po za tym, że można takich delikwentów palić na stosie co zawsze daje dobre rozwiązania
__________________
„Dlaczego ocaleni pozostają bezimienni – jakby ciążyła na nich klątwa – a poległych otacza się czcią? Dlaczego czepiamy się tego, co utraciliśmy, ignorując to, co udało nam się zachować?”
Steven Erikson, „Bramy Domu Umarłych”, s. 427 |