Cytat:
W takim razie, w obliczu przeważającego wroga zapewne trzeba się będzie wycofać. Ewentualnie na szczycie schodów płasko na dek (żeby stanowić dla Niemców jak najmniejszy cel) i wraz z Curtisem naparzać z Enfieldów w każdego Niemiaszka, który podejdzie pod schody.
Dopóki Niemcy są niżej, to leżący na szczycie schodów strzelec jest wystawiony tylko w takim stopniu, jakby siedział w okopie (widać tylko głowę w hełmie i karabin), zaś poruszający się korytarzem Niemcy są odkryci tak, jakby na ten okop nacierali (cała sylwetka widoczna). Dwa Enfieldy kontra 2-3 Mausery to plus przewaga wysokości i ukrycia po naszej stronie - kombinuję, że będzie lekka przewaga po stronie Brytyjczyków. |
- Kładąc się przy schodach będzie widać tylko własny korytarz i przy schodach dopiero głowę kogoś kto się pokaże ponad otworem. Albo jakaś dziwna i niewygodna ekwilibrystyka z trzymaniem karabinu w dół schodów. Wygodnie i naturalniej jest stać i strzelać w dół. Sylwetki w zdłuż osi schodów i tak są właśnie widoczne z góry/dołu dla obydwu stron więc są dość małym celem. Mniejszym niż wylwetka stojącego jeśli się strzela po tym samym poziomie.