Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-02-2018, 15:29   #6
Morfik
 
Morfik's Avatar
 
Reputacja: 1 Morfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputacjęMorfik ma wspaniałą reputację
Na słowa policjanta, John znów mocno zaciągnął się i wypuścił dym przez okno. Na zewnątrz starał się zachowywać spokój, ale wewnątrz cały się gotował. Zachowanie policjanta strasznie go wkurzyło. Żeby nie to, że akurat pali, mogłoby się to źle skończyć dla Sierżanta Robina.
- Niech pan się przestanie drzeć, to po pierwsze. Słabo panu wychodzi pokazywanie, że policja chce mi tylko pomóc… – powiedział najspokojniej jak tylko potrafił, chociaż dało się słyszeć lekkie drżenie w jego głosie. - A po drugie, bardzo chętnie bym panu odpowiedział na te wszystkie pytania, ale niestety, nie jest to takie proste…

John wyrzucił peta przez okno. Powoli miał dość obecności policjanta, chciał na spokojnie opuścić szpital i powoli, na własną rękę, zacząć ogarniać swoje życie.
-Tak się składa, że nie pamiętam nic od momentu wypadku. Nie wiem nic o sobie, nie wiem jak się nazywam, nie wiem skąd jestem, nie wiem nawet kurwa czy mam jakąś rodzinę, więc może zamiast wydzierać się na mnie, pomoże mi pan to wszystko ogarnąć?! – na sam koniec już prawie krzyczał. Ręce co raz bardziej zaczęły mu drżeć. Ledwo wyciągnął kolejnego papierosa. Włożył go do ust i odpalił. Musiał się chociaż trochę uspokoić.
 
Morfik jest offline