- Nic nie pamiętam. Zawsze tak gadacie. - gliniarz pokręcił głową, ale odstąpił kilka kroków, zostawiając pacjentowi przestrzeń. Przewrócił kilka kartek na podstawce i podał Johnowi zdjęcie - mały kwadratowy kawałek papieru, czarno biały.
- Może to panu odświeży pamięć? - spytał złośliwie. Na zdjęciu, które było najpewniej klatką z z kamery CCTV, widać było Johna w towarzystwie jakiejś kobiety; Doe wyszedł dobrze, z niej zachował się tylko nieostry, jasny profil, przykryty długimi, czarnymi włosami. Stali tuż pod kamerą, paląc papierosy; w tle było widać stanowisko do tankowania. Godzina na zdjęciu była późna, koło 3 w nocy.
- To zdjęcie z krajowej 50, z okolic Nevady. Sprzedawca zapamiętał sportowe auto z rejestracją ze stanu Maryland. Trochę daleko od domu, prawda? - spojrzał na Johna uważnie - Kim ona była? Nic was nie łączyło; raczej nie żona. Kochanka? Przypadkowa autostopowiczka? Ktoś, kim nikt się nie zainteresuje, kiedy zaginie, co? - jego głos stał się bardziej natarczywy - Taki "wypadek" nieźle maskuje wszystkie ślady, prawda?