Ja pisałam jeszcze, że mi szkoda że nie zobaczę czegoś na co bardzo czekałam, a mianowicie potencjalnej konfrontacji Anastazji z naszym wanna-be managerem. Ciągle mi smutno, już szykowałam popcorn.
I tak mi jeszcze do głowy wpadło że o to może wyjść jakaś awantura, Anastazja-Dale i do tego wkurzona Liz, plus do tego tarcia dookoła kontraktu...
Vandelopa może nas na odchodnym wszystkich wyśmiać że chcemy iść na smycz do sprzedawczyka Silvera i pojechać nam po ego.