25-02-2018, 08:16
|
#27 |
| Co za pech... tylko ramie. Chyba wychodzę z wprawy. Będzie trzeba trochę poćwiczyć w wolnych chwilach i doprecyzować wyczucie otoczenia. Choć Arslan był lekko niezadowolony ze swojego strzału, to jednak szybko przekonał się, że reszta drużyny odpowiednio rozprawiła się z całą bandą. Widząc jak potoczyła się sytuacja, ruszył w stronę reszty grupy obserwując poczynania Areona. Kiedy znalazł się przy nieprzytomnej dziewczynie okrążył ją kilka razy rozglądając się za osobnikiem którego trafił. Arslan zdecydowanie nie chciał stracić jednej ze swoich strzał, dlatego spojrzał w stronę grobowca w nadziei, że jednak znajdzie truchło lub też porzuconą strzałę. |
| |