Wątek: Rymuj z LIczami
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2018, 16:19   #111
Kelly
 
Kelly's Avatar
 
Reputacja: 1 Kelly ma wyłączoną reputację
Gdzieś daleko w mieście Ryga
Była sobie pewna strzyga.
Na przedmieściach domek miała,
Z wiatrem czasem w szachy grała.
W blasku srebrnego księżyca
Wędrowała po ulicach,
Zwiedzała nocą ogródki,
Uśmiechem gasiła smutki,
Czasem troszkę postraszyła,
Lecz ogólnie, była miła.
Największą strzygi miłością,
Taką pasją, namiętnością
Były wiersze i sonety.
Kiedyś pewien duch poety,
Który przed tysiącem laty
Nosił dostojnika szaty
Rzekł - Uwielbiam chwile bure,
Które nagle pod twym piórem
Zmieniają się w złoto szczere.
Atrament tworzy literę,
Potem wyraz, potem zdanie.
Jak pocisków w bitwie granie,
Tak twe myśli się składają
Na kartach zeszytu grają. -
Tak jej mówił na ulicy
I to sedno tajemnicy,
Czemu owa strzyga z Rygi
Nie była, jak inne strzygi,
Tylko tak po prostu miła?
Cóż, poezja to sprawiła,
Gdyż moc wierszowanych wzruszeń
Każdą ułagodzi duszę,
Zło przekształci w dobra drgnienia.
Tak poezja wszystko zmienia.
 
Kelly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem