Późna noc i jest post. Lubię pisać nocą. Mam nadzieję, że post się spodoba i nie przeszkadza wam taka poszarpana narracja.
Co do samych wydarzeń, to tak:
- Bonnie opuszcza dom na końcu alei Wiązów w dość dramatycznych okolicznościach. Impcia jak się pojawisz i będziesz jednak chciała grać, to się odezwij.
- na PW wysłałem wam szczegóły wizji
- pani Róża Bamber zabrała ciało Bonnie, a Mały Tim został zamknięty w swoim pokoju
- kocia społeczność jest wstrząśnięta śmiercią kotki. Niemal wszyscy boją się. Nigdy czegoś podobnego tutaj nie było. Jest niemal pewne, że tylko czekać pojawienia się kapitana Lightwooda. I w sumie wszyscy by tego chcieli w końcu kapitan potrafi robić różne cuda, ale z drugiej strony przecież trzeba odnaleźć jego zgubę. Koty są skonsternowane i rozdrażnione.
- Amon, gdzieś przepadł. Nikt go nie widział.
__________________ I only have time to coffee
The best is yet to come |