No tak
Wiele akcji jak zauważyłem toczy się via wiadomości prywatne
Pomyśl, że właśnie ogarnął Cię chaos bitewny i nie masz pojęcia co się tak naprawdę dzieje. Zwłaszcza, że seria z czegokolwiek w zamkniętym pomieszczeniu (tak z nienacka) to przyprawia normalnego człowieka o zawał serca i zgon, a w najlżejszym o rozjedwabione
bębenki uszne.
Marines są raczej o uszy spokojni, ale Ty nie wiem czy masz założony hełm