Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2018, 22:56   #5
Blacker
 
Blacker's Avatar
 
Reputacja: 1 Blacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputacjęBlacker ma wspaniałą reputację
Łupieżca powoli przyzwyczajał się do nowego ciała które przyszło mu przybrać na Czas Kłopotów. Nowa tożsamość była kompletna, wraz ze swoją własną historią i wspomnieniami jednak wiedza o tym kim się stał przychodziła stopniowo by dać boskiemu awatarowi czas na zaadaptowanie się do nie do końca jeszcze własnych myśli i pragnień. Pierwsze obrazy były niewyraźne, gdy nie do końca jeszcze świadomy na podobieństwo kijanki pływał z podobnymi sobie w gęstej zawiesinie wypełniającej kadź starszego mózgu. Wszechobecna i niczym niezakwestionowana potęga ich autorytatywnego przywódcy oraz moment gdy po raz pierwszy skosztował mózgu swego nosiciela by przejąć na własność to co pozostało z jego ciała. Obecność sześciu, nie czterech macek i przyszłość która się z tym wiązała oraz pierwszy udział w inkwizycji kiedy to poznał zewnętrzny świat inaczej niż tylko z umysłów niewolników w kolonii.


Kolejne wspomnienia pojawiały się coraz szybciej i coraz trudniej było odróżnić je od siebie w barwnym kolażu. Wiedział jednak kim jest, zarówno w swym jednym jak i drugim wcieleniu oraz jaki jest jego cel - odnaleźć tablice i położyć kres tym, którzy zagrażają stabilności świata. Jednocześnie jakaś jego część zastanawiała się nad faktem że do tego świata zszedł ten którego niektórzy Illithidzi uznają za swego boga. Cóż, skoro wybrał sobie niewłaściwą stronę tego konfliktu to jego los może być tylko jeden. Dodatkowo który łupieżca miał okazję sprawdzić jak smakuje mózg ich boga?

Zabawa dopiero się rozpoczynała, w tym momencie pozostawało przede wszystkim przedstawić się i skoncentrować na obserwacji. A może kontynuować tradycję z równoległego wszechświata znajdującego się daleko za granicami odległej dziedziny i o mało nie zlinczować kogoś pierwszego dnia...?

- Witam wszystkich - odezwał się Łupieżca dość wyraźnym jak na nietypowy aparat mowy głosem - Jak miło widzieć tak liczną grupę. Nowe początki są zawsze tak rześkie i pełne możliwości, nieprawdaż?
 
__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett
Blacker jest offline