Pisałem pw do "starej rekrutacji" więc piszę teraz do tej. Pomysł na ludka w sporym skrócie jest następujący. Młodszy syn jednego z Kislewskich bojarów ,jedyną jego możliwością rozwoju była kariera wojskowa albo w kislewie(gdzie nie życzono mu zbyt dobrze) albo w starym świecie gdzie był zupełnie nowy... Ostatecznie zaciągnął się do Nulneńskiej(?) Gildii najemników zwanej "Basztą".
Jak każdy szlachcic jest dumny ze swego stanu,jak każdy kislewski szlachcic jest dumny ze swoich korzeni z Norski ,co podkreśla gęstą brodą i wąsem oraz dość egzotyczną jak na obecny teren zamieszkania biżuterią. Jest skory do tańca ,do kubka miodu i do szabli jak trzeba. To tak wstępnie
