Jednocześnie mnie ten klimat bardzo jara ale też zwykle męczy. Muszę mieć humor, żeby sam z siebie tę muzykę włączyć.
Mam
coś mainstreamowego, ogromny rozmach widowiska, które jest odświeżoną wersją sprzed 21 lat - z głowy chyba po raz pierwszy zaprezentowanego na trasie we wrzesniu '97.
EDYCJA: Nie 21 a 16