Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-03-2018, 13:58   #36
Demboh
 
Reputacja: 1 Demboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnie
Michał po wstaniu spod wolverina zaczął przekręcać głowę powoli w lewo, powoli w prawo, słyszał dziwnie wytłumione głosy wolverina i dwóch chłopaków.

Zauważył, że w stronę robota "pan silny" coś rzucił miał wrażenie, że to ten glut , który sam wcześniej rzucał do wojaków. Wydawało mu się, że wolverin nie ma zamiaru rozwalić tych blaszaków gdy krzyczał o miejscu zbiórki. No cóż, szkoda.

Gdy jeszcze usłyszał, że ma pilnować tyłów z... No właśnie kiedyś trzeba kogoś poznać... Miał wciąż wytłumione dźwięki. Wydawało mu się, że nie sprawił dobrego wrażenia, gdy chłopak się na niego spojrzał.
-No spoko.- Szybko krzyknął i po chwili słuch mu wracał do normy.
Co prawda nie wiedział co dokładnie według niego znaczy pilnowanie tyłów więc machnął głową, żeby mógł powtórzyć ruchy kolegi.
 
Demboh jest offline