Wątek: Rycerska Rzecz
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-06-2007, 21:30   #10
Hammen
 
Reputacja: 1 Hammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputacjęHammen ma wspaniałą reputację
-Ooo- zdumiał się mnich wychylając się w kierunku Andre, tak że niemal spadł z pleców muła.- Czyżbyś walczył z poczwarami, jakie czają się w tych lasach? Z ohydnymi bestiami? Trolami, goblinami, zjawami, strzygami?- wymieniał podniecony mnich-Z takimi istotami, o których słyszy się tylko legendy, a ci którzy je rzekomo spotkali już dawno leżą w ziemi? Pokój ich duszom- wyszeptał do siebie Bent, przymykając powieki i składając dłonie do modlitwy.

Po chwili znowu się ożywił kontynuując swój monolog- Potwory nadzwyczaj szkaradne chodzą po tym świecie. Osobiście nie natrafiłem nigdy na któregoś z nich i obym nigdy nie natrafił. Miejsce ludzi takich jak ja jest w klasztorze, przy ciepłym kominku i mocnym trunku. O!- mnich najwyraźniej znowu się zapominał- Nie dla mnie tułanie się po świecie z mieczem w dłoni i strachem w sercu, nie mówiąc już o wrogach depczących po piętach. O, tak jak to jest w Twoim przypadku.- Bent zamilknął na chwilę. Zmierzył wzrokiem Al’ Thora. Rzeczywiście, mężczyzna wyglądał na zaprawionego w boju. „Cóż, zawsze lepiej mieć takiego po swojej stronie” pomyślał mnich. – A jeśli już mowa o poczwarach…Czyżbyś zmierzał do Vilee-de-Clee jako przyszły zabójca…-Bent czujnie rozejrzał się we wszystkich kierunkach, wliczając w to niebo ponad ich głowami. Znowu wychylił się w kierunku Andre, tym razem już niemal spadając z muła. Ściszył głos do ledwo słyszalnego szeptu wypowiadając ostatnie słowo-…smoka?
 
__________________
"The eagle's eye is hiding something tragic
but in this night the red wine rules in me"
Hammen jest offline