Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2018, 16:56   #192
sunellica
tajniacki blep
 
sunellica's Avatar
 
Reputacja: 1 sunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputacjęsunellica ma wspaniałą reputację


„Słodki Zeuu a nasz Paanie, daj nam wieczne spoczywaanie… „ Zanucił w myślach zdębiały wilkołak obserwując trójkę spizganych dresów.
„A nie… to była było z Jezu…” Poprawił się i zamknął rozdziawione usta, co by nie wyglądać jak jeden z tych szympansów przed TV.
Wróć… szympansy były o wiele inteligentniejsze od osobników tych tutaj… Po pierwsze udzieliłyby pomocy swojemu członkowi stada… a nie go, krótko mówiąc… dobiły.

- Panowie… - zaczął weterynarz, ale szybko zgubił wątek.
- Mówcie mi Franek… - Znowu urwał, jakby się wewnętrznie poddał z samym sobą. Jego jasne spojrzenie bystrych oczu, lustrowało zadymione wnętrze mieszkanka, szukając jakiegoś racjonalnego punktu zaczepienia… i trafiło na krzyżyk. Taki święty… Wisiał… na ścianie… ściana była biała… - Ja pierdole… - zaklął, gdy część jego mózgu nadal nie dawała za wygraną i nie dopuszczała do świadomości tego, co rejestrowały oczy. Musiał się wziąć w garść… musiał ratować tego idiotę przed śmiercią w wielkich męczarniach!
- Pomysł przedni nie powiem… ale… jeśli cement związał na amen… to trzeba mu będzie amputować wszystkie cztery kończyny… nie wiem czy taki był wasz cel… tego… tego… tej… waszej pomocy. - Ostrożnie ważył każde słowo, co by nie zostać źle zinterpretowanym i nie dostać w ryj. Wprawdzie marysia działała odprężająco, ale nawet sama Matka Natura nie wie co się mogło uroić (i jeśli w ogóle cokolwiek) w umysłach tu zebranych.
- Ogłaszam najwyższy stopień zagrożenia życia, trzeba poinformować służby bezpieczeństwa… Straż Pożarną, trzeba rozciąć te rury i sprawdzić czy nie doszło do martwicy tkanek… czy wy nie wiecie, że jak beton zastyga to się kurczy? KURCZY! - Wilk ugryzł się w język powstrzymując dalszy swój wywód. Potrzebował pomocy, jeśli goście wpadną w panikę, albo złapią złą fazę to z trójką (nawet jeśli jednym kaleką) sobie nie poradzi!
 
__________________
"Sacre bleu, what is this?
How on earth, could I miss
Such a sweet, little succulent crab"
sunellica jest offline