Pierwsze - nie prowadzę BNów zrobionych z graczy, bo nie potrafię ich tak odgrywać, poza tym te osobistości nie należą do mnie. A Wy zamiast świetnego towarzysza, mielibyście kukiełkę. A jeżeli chodzi o Atanaja, to nie potrafię tak wspaniale rusycyzować (czy jakkolwiek się to fachowo nazywa) wypowiedzi.
Drugie - Atanaj zniknął w dość odpowiedni sposób. Jakby Goel chciał wrócić, to będzie miał jak. A jak nie, to też nie ma niespójności fabularnej. I już. |