Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2018, 15:54   #38
Demboh
 
Reputacja: 1 Demboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnieDemboh jest jak niezastąpione światło przewodnie
Michał wybiegając przez ścianę restauracji z humorem spojrzał na szamających mięso mutantów. Nawet lekko się uśmiechnął, cała ta sytuacja go bawiła. Gdy tylko zobaczył, że robot się próbuje podnieść nie trzeba było powtarzać mu dwa razy. Biegł za wszystkimi. Oczywiście nie wydawało mu się problemem ich wyprzedzić ale nie o to tutaj chodziło.

Siadł na swoje miejsce, oczywiście zajął te co było wolne bo przecież prawie cały lot w te stronę przespał więc nawet nie zdążył ogarnąć które było jego.

Gorzej było gdy usłyszał te słowa "Stanowisko obronne, gwiezdne wojny joystick" Przecież większość jego życia spędził bez elektroniki, gier, filmów. NIC! Jednak szybko się uspokoił. Na ustach już miał słowa zapytania ale wiedział, że nie ma czasu, i nie ma co stresować innych. Na szczęście nie było to zbyt trudne do domyślenia się. W końcu to tylko kijek z guzikiem i jeszcze ekran do tego. `Dobrze, że jeszcze kojarzę co to jest ekran` pomyślał sarkastycznie.

Po chwili powiedział sam do siebie -Dobra zobaczmy co się stanie jak...- Zaczął ruszać joystickiem i naciskać guzik. `Nie jest to takie trudne. Żeby tylko nikt się nie skapnął, że te strzały to tylko żeby sprawdzić co to robi...`
 
Demboh jest offline