Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-06-2007, 22:08   #97
Mroczusia
 
Mroczusia's Avatar
 
Reputacja: 1 Mroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodzeMroczusia jest na bardzo dobrej drodze
Kate cały czas przyglądała sie sytuacji, starając sie specjalnie nie wysilać, bo i tak ci wszyscy "herosi" z którymi podróżowała musieli sie wykazać, jednak gdy zobaczyła osłabioną Tarę postanowiła pomóc towarzyszom, a raczej samej przewodniczce, lub dowodzi cielce grupy, zależy jak ja kto nazywał. Ponieważ w pobliżu, gdzie sie tylko nie rozejrzeć nie było ani kropli wody ze źródła postanowiła wziąć młodą dziewczynę, na plecy, a raczej na grzbiet konia w którego się przemieniła.

W końcu jakimś cudem usadziła bezpiecznie Tarę na sobie.
Jazda na oklep, nie była jedną z rzeczy za którą Kate przepadała, jednak teraz liczyły sie minuty.
By być całkowicie bezpieczna użyła pancerza, który pozwolił jej na całkowitą ochronę jej osoby, przed jakimi kol wiek atakami.

Dziewczyna zaczęła rozpaczliwe poszukiwania źródełka.. - A tak!... Przecież parę metrów stąd jest polana z czystą wodą, w której wcześniej taplała sie Tara.

Śnieżno biały koń, wraz z osłabioną sześciolatką na grzbiecie pogalopował w kierunku upatrzonego miejsca.
 
Mroczusia jest offline