Łupieżca, trzeba przyznać szczerze, był nieco zdezorientowany. Jego plan mający na celu sprowokować seryjnego mordercę do ujawnienia się i potwierdzić w ten sposób jego domysły przyniósł swoje owoce, zwłaszcza że wcześniej to Żabę podejrzewał o bycie Bhaalem a Diodę o bycie Banem. Pan Mordu został wyeliminowany zmniejszając liczbę trupów które padały każdej nocy jednak nawet to nie dawało miastu zbyt wielkich szans na zwycięstwo. I wtedy na scenie pojawił się Maska który wykorzystał zamieszanie i zrobił... coś. Jeśli Illithida dobrze rozumiał to dzięki jego działaniom mafia wyeliminowała swojego własnego przedstawiciela? Jeśli tak, to pozostawało dokończyć dzieła i pozbyć się ostatniego przedstawiciela mafii
- Cóż, czas zakończyć to niezbyt udane widowisko, prawda? Szkoda, pierwszy dzień wyglądał naprawdę przyjemnie i nawet sukces nie będzie smakował tak słodko jeśli uda się go osiągnąć. Artemisie, Brunchildo, oddajcie proszę swoje głosy na Dziwną Żabę i pozwólcie bym to ja dokończył dzieła. W końcu to los Torma by wraz ze swym największym wrogiem wzajemnie paść ze swej ręki