Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-03-2018, 17:06   #28
Adr
RPG - Ogólnie
 
Adr's Avatar
 
Reputacja: 1 Adr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputacjęAdr ma wspaniałą reputację
Wilczyński gdy tylko usłyszał nadciągające stado i rżenie koni, od razu zmiarkował, że to nie dworscy, bo musieliby mieć sporą stadninę. Były dwie możliwości albo koronny regiment albo szwedzki. Nawoływania w parszywej mowie najeźdźców nie dały złudzeń. Pludraki, cwele w drelichach, pomiot szwargoczacy w psim języku. Jakub pomstował w myślach.

Zguba nad piekielną kompanią zawisła jak groźna chmura, czarna i burzowa. Niechaj nawet lunie. Niech lunie, niech nawet do barchanu przemoczy. Ale zachowaj od utonięcia. Nim pludracy się rozeznają w sytuacji musimy się ratować.

Szybko się Wilczyński zorientował. Tak i szybko polecenia wydawał. Kolasę i konie polecił migiem sprowadzić. Chłopom kazał zaprzysiądz na Boga Ojca i wszystkich świętych, że nie wydadzą iż była tu jakaś kompania. Sądem ostatecznym nad ich chamskimi żywotami miał ich postraszyć, ale od razu przystali na to dictum.

Adamowi specjalne zadanie poruczył.
- Jedź w stronę Lublina. - rzekł Jakub wskazał mu kierunek - Gdybyś tylko jakie niebezpieczeństwo dostrzegł. wracaj do nas z wieściami. Musimy mieć pewność że trakt lubelski czysty, aby uciekając grabarzowi spod łopaty na insze niebezpieczeństwo się nie nadziać.

Miłowit przekazał Wilczyńskiemu listy polecające od starosty. Jakub wcisnął je za pazuchę, aby ich nie zgubić. Potem Cadejeko w las się rzucił odciągając niebezpieczeństwo. Przeto Jakub ku niewiastom zwrócił konia chcąc je ponaglić do wyjazdu.
 
Adr jest offline