Ten trafiony dwoma pociskami żyje, jest ciężko ranny.
Jak Berwin chce wypytać tego pod drzewem, to dowie się, że trzej mężczyźni to łowcy nagród [co już wie], którzy ścigają zabójców z Pfeildorfu. Mają zaledwie pobieżne opisy, bo wyruszyli w pogoń wcześniej niż inni, zanim dokładnie opisano bohaterów. Rozpozna Berwina, z którym przecież rozmawiali na festynie i zaświta mu w głowie, że może on być jednym z pfeildorfskich katów Feodora. |