Moim zdaniem chce nam zająć czas aby rzucić to swoje zaklęcie. Gdyby było inaczej to bartnika ręka pod wpływem tego co jest w środku kamienia zmieniła by się na bardziej zmutowaną, a nie uleczyła. Przecież gdy wyszedł z pod jej działania to wróciła do swojej zmutowanej postaci.
Druga sprawa, że przecież mógł to od razu nam by powiedzieć, a nie kręcić.
Czy zdążę mu jakąś ścierkę do gęby wsadzić? Bo skrzywdzić go nie można