Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-03-2018, 11:40   #1
Jaśmin
 
Jaśmin's Avatar
 
Reputacja: 1 Jaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputacjęJaśmin ma wspaniałą reputację
Jedenastka Marzeń

Lubicie piłkę nożną?
Ja przestałem lubić jakieś 15 lat temu. A przecież pamiętam, że potrafiłem w niedzielę nocą, mając w perspektywie dnia następnego szkołę, czaić się przed tv w oczekiwaniu na mecz Pucharu Konfederacji Brazylia vs Arabia Saudyjska (8-2).
Parę dni temu obejrzałem mecz Ligi Mistrzów Fc Barcelona vs Chelsea. I zaskoczyło.
Nie wiem dokładnie co mnie ruszyło, ale podejrzewam Messiego. On winien. On winien. On zawsze winien.
Nie zapomnę tu o skończonym właśnie animcu Aoki Densetsu Shoot. Animcu, dodam na użytek tych co nie oglądają japońskich bajek, ciekawie i całkiem realistycznie, oddającym mecze soccera w klimatach młodzieżowych.
Do rzeczy. Chciałbym poprowadzić sesję w klimatach piłki nożnej. Oczywiście nie w skali Primera Division, tudzież innej ekstraklasy. Chciałbym poprowadzić ligę młodzieżową w jakimś piłkarsko rozwiniętym kraju, patrz: ankieta. Wiek postaci: 15-18 lat.
Przyjąłbym trzech, maksymalnie czterech graczy. Oczywiście wszyscy grają w jednej lidze. Jakiej? Patrz: ankieta. I w jednym zespole, dogadajcie się.
Sesja toczyłaby się na mojej autorskiej mechanice, mam nadzieję prostej i intuicyjnej, którą to wczoraj, nie mogąc spać, z grubsza już opracowałem. Planuję przenieść ją na arkusz elektroniczny w ciągu, bagatela, 3-4 dni. Potem rekrutacja - maks. tydzień. I możemy zaczynać.
Na zakończenie, jeśli nie znacie animców, nie turbujcie się, moi drodzy. Moje klimaty dalekie są od Tsubasy, laserowych strzałów i Maradony na każdym rogu. Choć nie ukrywam, że postacie graczy nie byłyby ułomkami lecz wielkimi nadziejami swoich krajów w soccerze.
Tym co to się pogubili w otchłaniach lanej przeze mnie wody, gramy w soccera w lidze młodzieżowej. Różniącej się od prawdziwej wyższym poziomem gry. Nie będzie Maradony w każdej drużynie, ale przekonacie się, mam nadzieję, że jest z kim rywalizować.
Na zakończenie, Ktoś mógłby powiedzieć: "Jaśmin, baranie, chcesz pograć w piłkę, idź na boisko." No i fakt. Ale czy gra w barwach Barcy lub Wisły Kraków nie jest zabawniejsza?
Zostawiam was z tą myślą. I czekam na zgłoszenia.
 
Jaśmin jest offline