Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-03-2018, 02:36   #13
TomBurgle
 
Reputacja: 1 TomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputacjęTomBurgle ma wspaniałą reputację
Wysoki, węzłowaty pół-elf o uśmiechu rozbrajającym awantury i zmiękczającym znużone codziennością serca akurat tym razem wędrował na tyle wędrownego bractwa, pogodnie wymieniając uwagi o miasteczku w którym nie tak dawno się zakwaterowali. Sam wynajął niewielką chałupę po zmarłej ciotce jednego z hodowców owiec. Robił tak za każdym razem kiedy zostawał gdzieś na dłużej - wszak karczmy były drogie, a do tego siłą rzeczy było się traktowanym jak przyjezdny, co rzadko było dobre.

Z podobnych powodów zastąpił swoją fantazyjny, czerwony płaszcz i jasną koszulę które najchętniej nosił bardziej praktycznym strojem - ciepłą wełnianą kurtą i grubym burym płaszczem. Gdyby nie wąska śnieżnobiała tiara w blond włosach i kusza na ramieniu, można by go pomylić z robotnikami którzy zjechali do miasta.

Ku swojemu smutkowi, rozpoznał znaki łowców niewolników - nawet bez podpowiedzi. Sama forma komunikacji zresztą poruszyła go mocniej niż powtórne spotkanie z tą ohydną profesją. Nic więc dziwnego, że wraz z pozostałymi podążył za pozostałymi pod sam podest.

Uderzył go rozdźwięk między młodym ciałem rzekomej wiedźmy, a jej słowami. Nie mówiła jak ofiara. Nie mówiła jak nastoletnia nowicjuszka.
Wrażenie pękło z trzaskiem bicza, ale wątpliwość pozostała. Było tu coś więcej.
Uśmiechnął się do Amberlie, kiedy zaczął swoją modlitwę o objawienie aur magii, ledwie chwilę po rozpoczęciu przez nią inkantacji.
Mieli tu coś do wyjaśnienia - choć być może dopiero na czas kiedy kolejny raz pomoże pozbyć się tego potwornego procederu.

-Psiakrew, faktycznie - rozbawionym głosem powtórzył za Volfem, patrząc na oddalającego się od nich młodzieńca. Anthem i Zorem, dwójka diabląt podróżujących zgodnie z justykariuszką Tyra. Już samo to było kłopotliwym faktem dla niesamodzielnie myślących.
Ale w prawdziwą bezradność wprowadzało świat to co motywowało tą dwójkę do działania.

Uśmiechnięta mina Tanisa okrzepła, gdy włodyka przemówił. Przez lata na szlaku które spędził jako posłaniec Tyra, widział już takie sytuacje, i dobrze rozumiał co się tutaj właśnie stało.
Władca postawił na szali swój autorytet. Los dziewczyny zszedł na drugi tor; teraz najważniejsze było udowodnienie im, że żadni przybysze nie będą mu mieszać w osadzie.

- Może się tak zrzucimy? - zaproponował cicho. - Dobra kucharka to skarb.
- Może być już za późno na rozsądne wyjścia z sytuacji, czarnoksiężniku. Gorące głowy przemówiły. -
- Nigdy nie jest za późno, Volf, nigdy nie jest. Po prostu wszyscy muszą móc wyjść z twarzą. -
Pół-elf obawiał się bardziej reakcji kilkudziesięciu uzbrojonych bandytów bez skrupułów niż tuzina kuszników dbającego o porządek włodyki - nawet jeżeli ten ostatni, przygnieciony troską, miał akurat ciężką rękę.

I wpadł na pomysł. Nie mogli otwarcie wykupić dziewczyny - bo ośmieszyliby samego burmistrza -
..ale mógł to zrobić ktoś dla nich.

- Nie możemy jej wykupić, bo to afront dla radnych, a widzicie jak tu reagują. Musi zrobić to ktoś inny ... i nie, nikt z tamtych dobrych ludzi - wskazał w kierunku z którego ktoś krzyknął że dziewczyna mieszka w mieście od maleńkości - A ich - splunął w kierunku łowców niewolników - dobrze byłoby później stosownie osądzić

-Tylko tyle mam przy sobie - wcisnął Mornowi swoją sakiewkę z dziesięcioma sztukami złota - A ja idę dopytać tamtych dobrych ludzi, o co jeszcze tu się rozchodzi, że rada taką scenę robi, a może i kto nam pomoże ją schować po sprawie -blondyn z uprzejmymi słowami wkroczył w cofającą się po ostrzeżeniu o kuszach falę ludzi i popłyną z nią w kierunku stojących razem hodowców i rolników.

 
__________________
W styczniu '22 zakończyłem korzystanie z tego forum - dzięki!

Ostatnio edytowane przez TomBurgle : 20-03-2018 o 09:39.
TomBurgle jest offline