- Najlepiej takie, które trudno otoczyć, a łatwo z niego zwiać - zasugerowała Tajga, choć mieszkańcom strategia chyba wiele nie pomogła. Albo ciała same odpełzły, albo mieszkańców wzięto na handel niewolnikami. Słyszała, że na południu to popularny biznes. Cumujący w zatoce piraci mogli mieć z tym coś wspólnego.
-
A temu na włóczni to jednak prewencyjnie obcięłabym głowę. Żeby się nie zerwał przypadkiem...
Podczas poszukiwań zanuciła
wykrycie magii - może ostało się coś ciekawego rzucone w kąt, albo znajdzie ślad magii, która mogła zostać tu użyta?
- Może lepiej zanocujmy na plaży? Przynajmniej ewentualnych wrogów dostrzeżemy z daleka? - zaproponowała po chwili. Im więcej chat przeszukiwali tym bardziej miała wrażenie, że nocowaliby we własnym grobie.