Osobiście uważam, że najlepiej było by podzielić się na dwie grupy. Jedna ostrzeliwuje pozycje bandytów, druga rzuca się na jedną z grup bandytów. Jeśli jesteś w biegu to przeciwnik ma -20 do trafienia dodatkowo biegnąc przy samej ścianie wystawiasz się na ostrzał tylko jednej grupy. Dlatego zaryzykuje i biegnę do urwiska na początek. Jak będę przy nim sam, to najwyżej zwieje i zaczekam na was gdzieś dalej.