22-03-2018, 14:30
|
#50 |
| Gabrielle odetchnęła. Sytuacja była słaba ale stabilna. Skinęła na wchodzących na korytarz Wainwrighta i Curtisa.
- Trzeba ich ogłuszyć, albo związać. - Wskazała na poniewierającycj się pod ścianą marynarzy niemieckich. Sama podeszła do rannego i przykucnęła naprzeciwko, cały czas ściskając w dłoni butelkę Hout-Briona.
- Wir werden dir helfen…* - Zwróciła się do mężczyzny po niemiecku po czym uśmiechnęła się. - Owszem pomożemy. Jednak musisz nam pomóc. - Istniała spora szansa, że marynarz nie będzie miał pojęcia o poszukiwanym przedmiocie, ale może będzie wiedział o czymś strzeżonym, o czym do czego tylko wybrana grupa ma dostęp. Na pewno nie zawadziło zapytać. Mogło to znacznie przyspieszyć poszukiwania. Co by nie było powinni zająć się tym bajzlem tutaj, a potem ruszyć się i poszukać Edvarda. - Czy posiadać na pokładzie coś nietypowego, na przykład coś do czego dostęp ma tylko dowództwo? Tylko szybko, bo nie mam czasu.
*Pomożemy ci... |
| |