Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-03-2018, 11:02   #103
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Jak powiadają, ten, któremu w serce wpakuje się kilkanaście centymetrów stali, nie ma szans na doczekanie kolejnego poranka.
Mag, będący przeciwnikiem Morana, nie odbiegał od normy i zgodnie z zasadami spoczął na ziemi bez życia. To jednak nie rozwiązywało kłopotów Morana, bowiem z tupotem nadbiegał kolejny przeciwnik - ten sam, który najpierw nie dał się stratować, a potem rzucał w medyka nożami.
Moran nie zamierzał cierpliwie czekać i ruszył atakującemu naprzeciw. Miał zamiar jak najszybciej skończyć i to starcie, bowiem zdawać się mogło, iż liczba wrogów jakoś nie zamierzała zmaleć. Nowy przybysz miał jakąś wadę wymowy, ale to, co powiedział, nie zabrzmiało zbyt przyjaźnie... Tak się przynajmniej zdało Moranowi.
Jednoręki osobnik zdawał się mieć jakieś pretensje do medyka, więc ten z pasją zaatakował nożownika, by pozbyć się go jak najszybciej, a potem móc całą uwagę poświęcić sepleniącemu.
 
Kerm jest offline