Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-03-2018, 22:44   #6
Aiko
 
Aiko's Avatar
 
Reputacja: 1 Aiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputacjęAiko ma wspaniałą reputację
Przy współpracy z MG

"The dream is broken
Now the mind must be woken"


W central parku było tłoczno jak zwykle. Ludzie wybyli z okolicznych biurowców by zjeść lunch na świeżym powietrzu. Biegnąc Terry co chwila mijała jakąś wycieczkę, to azjatyckich turystów, to jakiegoś lokalnego przedszkola. Na szczęście kolorowe słuchawki jak zwykle odstraszały potencjalnych rozmówców. Nawet inni biegacze zadowalali się życzliwym machnięciem ręką lub skinieniem głową.


Lubiła Central Park. 843 akry powierzchni zapewniało jej rozrywkę nawet na kilka godzin. Wystarczającą ilość czasu by pomyśleć. A po wizycie w psychiatryku miała więcej tematów do rozmyślań niż kiedykolwiek. Nawet pijackie rozkminy w środowisku medycznym były niczym przy tym syfie. Do tego info od tego Nathana. Gostek miał sporą wiedzę, więc wzniosła na szczyty swoich umiejętności socjalnych by nie zrobić na nim złego wrażenia. Coś czuła, że ilość pytań będzie tylko rosła i miło było mieć kogoś kto ogarnia temat. Na razie odpowiedzi, które otrzymałą przekonały ją o tym że musi zdobyć więcej szczegółów. Wyłuskanie czegoś w historii państwa, które istniało przez ponad trzy wieki nie było łatwe.

Na razie wymęczyła go o to czy w związku z takimi tragediami jak wysychanie Nilu składano jakieś ofiary. Nathan jak zwykle zabłyszczał wiedzą. Terry skręciła w alejkę w kierunku 85-tej układając sobie w głowie informacje.

Nil Egipcjanie utożsamiali z bóstwami. Oddawano mu więc cześć i składano ofiary.
Dwa główne bóstwa powiązane z Nile to Hapi i Ozyrus. Był jeszcze ten cały Hapi, bądź Hapy. Pan Ryb i Ptactwa Wodnego, ale także bóg żywności i Pan Rzeki Niosącej Życie.
No i ten cały Ozyrys - jego życie i śmierć są symbolem odradzania się Nilu. Jak rzeka jest sucha to znaczy, że Ozyrys jest martwy, a jego ciało odnajduje Izyda w dzień corocznego wylewu. Facet nauczył przed wiekami nauczył ludzi uprawy roli. Terry znała coś podobnego z innych mitologii, ale oni wszyscy w kółko wałkowali to samo. Fakt faktem gostek został zabity przez swojego brata Seta, a potem z Izydą, która poskładała jego członki spłodził Horusa. Następnym razem jednak Izyda znalazła i poskładała w mumię wszystkie części ciała Ozyrysa z wyjątkiem prącia. Organ ten bowiem zaginął na dnie Nilu, gdzie wrzucił zwłoki brata morderca (ten epizod gwarantował i tłumaczył żyzne wylewy rzeki). Ozyrys nie mógł żyć na ziemi, ale żył w zaświatach.

No i wtedy dotarli do ciekawostek. Ofiary przebłagalne były różne. Od kwiatów, poprzez zwierzęta, a na ludziach kończąc. Ofiary z ludzi nie były jednak zbyt częste. Uważa się najwięcej było ich w okresie predynastycznym. Najczęściej ofiarami byli przestępcy lub niewolnicy. Główne obrzędy były związane z krwią ofiary.

Istnieje niewielki i niekompletny tekst odnaleziony w grobowcach arcykapłana Unasa i faraona Teti. Umownie określa się go mianem hymnu kanibalistycznego. Jedzenie ludzkiego mięsa i picie krwi miało dać przeprowadzającemu ofiarę męstwo i boską moc. Jeśli jedli też mózgi to by wyjaśniało upadek tej całej cywilizacji. Jeśli kuru istniało teraz to istniało też wtedy.

Terry zatrzymała się przy jeziorze Jaqueline i zaczęła się rozciągać. Będzie musiała co nieco doczytać na ten temat, skoro już dręczyło ją to cholerstwo. Była ciekawa czy istnieje jakiś spis faraonów… no bo trochę wyglądało na to, że mogła być jednym z nich. Albo przynajmniej mieć wspomnienia jednego z nich. Nathan stwierdził, że istnieje wiele spisów. Są w nich rozbieżności, co imion, dat i okresów panowania. Są to spisy zarówno z poszczególnych epok, jak i sporządzone przez współczesnych badaczy, Historia Egiptu ma wiele białych plam. Fakt faktem wymęczyła go o podanie dwóch tytułów i planowała ściągnąć co tylko się dało na kindla i co nieco poczytać.


Chwilę wpatrywała się w taflę jeziora, po czym ruszyła dalej. Miała nadzieję, że informacja o suszy zdradzi chociaż przybliżony okres kiedy mogła żyć ta laska, której wspomnienia miała. Toż musieli odnotowywać takie kataklizmy. No i to robili ale z tego co Nathanowi się udało “naprędce” przypomnieć nie był to żaden wyznacznik. Susze większe i mniejsze pojawiały się wielokrotnie. Opowiedział jej o pięciu wielkich suszach. Terry zatrzymała się przy niewielkiej budce i kupiła sobie wodę, po czym popijając ją wydobyła z kieszeni karteczkę z notatkami, zapisanymi równym pismem Wawelberga.

Cytat:
- Około roku 5000 p.n.e. miała miejsca wieloletnia susza, która spustoszyła kraj i spowodowała śmierć wielu ludzi.
- Mniej więcej 4200 lat temu (2200 lat p.n.e.) nadeszła trwająca trzydzieści lat susza. Mimo wszystko Nil wciąż toczył wody, więc plony, choć słabsze, były zbierane. Jednocześnie jednak mniejsze rzeki w okolicznych krainach wyschły, co sprawiło, że do Egiptu ściągali obcokrajowcy (czego echa być może widać w biblijnej historii Józefa). Zarządcy prowincji z trudem opanowywali anarchię, jednocześnie uniezależniając się od władzy faraona. Ta susza doprowadziła do upadku Starego Państwa. To prawdopodobnie o niej wspomina się w Biblii.
- 3000 lat p.n.e susza w regionie doprowadziła do upadku królestwa Uruk.
- 1200 lat p.n.e. kolejna długoletnia susza, okres Nowego Państwa,
- 247 r. p. n. e. czas rządów Ptolemeusza Za tę suszę odpowiada prawdopodobnie gigantyczny wybuch wulkanu w Europie.
Schowała karteczkę i wyrzuciła do kosza pustą butelkę po wodzie. Będzie musiała przypomnieć sobie coś więcej. Jakieś szczegóły ubioru, obrządku… cokolwiek. Coś co będzie bardziej charakterystyczne niż wielka cholerna susza! Najlepsze byłoby pewnie imię jakiegoś kapłana, była niemal pewna, że Nathan albo jego ziomkowie wygrzebaliby coś z tej swojej bezdennej pamięci.Postanowiła nadłożyć drogi i zahaczyć o sklep z winami na 116.


Sara pewnie nakupiła jej masę zdrowego żarcia, więc znajdzie się coś co mogłaby przegryźć, a coś czuła że musi jakoś wspomóc trawienie tych wszystkich wizji. Z trzema butelkami, przeszła się już spacerem w stronę domu, kupując jeszcze po drodze kuwetę i żwirek. Jakieś miski na pewno się znajdą, a legowisko kot już na pewno sobie wybrał. W sumie… nawet nie sprawdziła czy to kocur czy kotka. Pewnie poczuje wchodząc do mieszkania jeśli zwierzak postanowi oznakować teren.

Gdy weszła do mieszkania pierwsze co rzuciło się jej w oczy to karteczka od Sary.
- Ta… “ogarnij się.” - Terry spojrzała na torbę z zakupami i otworzyła pierwsze wino. Po tym upewniła się, że kot ma jedzenie, swoją prywatną ubikację i jakiej jest właściwie płci. Szykowało się przyjemne popołudnie z winem, zdrowym żarciem, kocim termoforem i ciekawą lekturką. Odpaliła amazona by sprawdzić co uda się jej nabyć.
 

Ostatnio edytowane przez Aiko : 16-04-2018 o 18:38.
Aiko jest offline