28-03-2018, 10:54
|
#48 |
| Sara wróciła nie tylko z bluzką, lecz również z wełnianym swetrem oraz zimowym płaszczem. Zaprowadziła Leę za parawan. - Bydlak, nieźle panienkę uślicznił. Znać rękę fachowca. Nie przeciął nigdzie skóry. Zaraz nałożę maść panienko.
Zza parawanu dochodziła paplanina służącej.
Burmistrz przez chwilę myślał nad propozycjami i pytaniami drużyny. - Zaraz powinien przybyć kapłan Sedryk został by dokonać zakupów. Zatem mówicie leczeni mocą bogów a potem leczeni naturalne?
Popatrzył z obrzydzeniem na wielobarwny kwiat w donicy glinianej. - A to ohydztwo zabierzcie z moich oczu, spalcie czy też inaczej zniszczcie. Saro pamiętasz, gdzie Amada znalazła ten kwiat.
- Tak wielmożny panie. - dobiegło wraz z sykiem Lei. - Już kończę panienko, zaraz pomogę panience się ubrać. - Zaprowadzisz zatem w to miejsce.
- Tak wielmożny panie.
Burmistrz wnikliwie przyglądał się towarzyszom.
- Możecie się rozdzielić, lecz kilku z was zostanie tutaj w gościnie, a z każdą grupą wyślę po jednym zbrojnym. Za znalezienie najlepszego sposobu na usuwane tych kwiatów zapłacę wam pięćdziesiąt sztuk złota. Co zaś się tyczy wampirów i innych nieumarłych stworów zła to nie słyszałem żadnych legend związanych z tą okolicą. Jest jednak przy Starej Drodze ruiny cytadeli, która zapadła się pod ziemię. Zaraz wydam odpowiednie rozkazy strażnikom.
Na te słowa do komnaty wszedł kapłan Sedryk. - Jesteście już Sedryku, jak zakupy?
- Owocne, nie prześciełam za niewolników, których chciałem kupić.
- Słyszeliście kiedyś o kompleksowej, podwójnej kuracji.
- Niestety nie, lecz zaraz mogę użyć jak zwykle mocy uzdrawiania „Przyjaciółki Kupców”.
Burmistrz zatrzymał przechodzącego sługę gestem dłoni. - Sprowadź mi tu dziesiętnika czekającego przed donżonem.
Po chwili zbrojny z ryngrafem z brązu na piersi stawił się przed burmistrzem. - Przydzielisz do każdej grupy gości po jednym zbrojnym. To kto i dokąd się udaje?
__________________ Choć kroczę doliną Śmierci, Zła się nie ulęknę. Ktokolwiek walczy z potworami, powinien uważać, by sam nie stał się potworem. gg 643974
Cedryk vel Dumaeg czasami z dopiskiem 1975 |
| |