Zaiste, nadszedl czas bym sie przygotowal. BEde spowrotem za pol godziny, Lordzie.Powiedziawszy to, wykonal dworski ukloni wyszedl na zewnatrz. Czekal na niego juz jego kon. Rumak rasy szlachetnej, jeden z ostatnich wychowankow stadniny jego ojca. Krotka przejazdzka zaowocowala dotarciem do posiadlosci De la Veronna. Ezeliash szybko zapakowal swoje rzeczy, wydal kilka rozkazow zarzadcy i ruszyl spowrotem. |