Wszystko pięknie, ładnie. Teraz Otwin jeszcze co tam zrobi, bo co prawda wiele ominęło rzeczy go ostatno, ale teraz jest dzień i może coś tam działać, jakieś tam informacje też dostał od chłopiny.
Oczywiście nie da się niczego brać za pewnik i macie rację to ma być odkrywanie historii
Ale wyobrażam sobie zaskoczenie Oswalda, gdyby dowiedział się, że to jego siostra i ona nazywa niskiego, pulchnego mężczyznę ojcem. Nigdzie dla w sesji dla bohaterów nie napisałem, że jest niziołkiem, ale oczywiście jesteście w stanie tak uważać, bo i wiele rzeczy na to wskazuje. (niby Oswald jeśli by uważał, że jest to ta sama osoba, mógłby więcej o nim wiedzieć, bo jest to część jego historii)