Zgłaszam tygodniową nieobecność.
Tajga ciśnie w stwora czymś ciężkim typu kłoda, kamień itp. - w limicie wagowym zaklęcia.
Gdyby nadal wchodził - albo nie zdążyła, bo nie wiem ile mamy zapasu czasu - wystrzeli mu w twarz "racą", uprzedzając oczywiście drużynę, żeby nie oślepić wszystkich na raz.
W razie walki z więcej niż 1 osobnikiem używa mikstury korowej skóry, generalnie wspomaga i trzyma się na tyłach. |