Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-04-2018, 22:30   #4
Zara
 
Zara's Avatar
 
Reputacja: 1 Zara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputacjęZara ma wspaniałą reputację
Każdy dalszy rzut wolny, wymagający dogrania do kolegów, byłby egzekwowany przez Hiroshiego. Przy odległości pozwalającej na bezpośredni strzał, sam nie czuł się na tyle pewnie, by uderzać. A poza tym miał małe szanse przekonać Hajime, że to on powinien go wykonywać. Oddał piłkę koledze i padł gol. Ucieszył się, zostawienie wolnego okazało się dobrą decyzją, jednak lekka nuta gorzkości pozostała, że kolega strzelił z oddanej mu dobrej pozycji. Sasaki dograł też dwie kluczowe piłki, których nie wykorzystali Forfang i Toyota. Czyli generalnie nie zagrał najgorzej.
W szatni jako pierwszy odezwał się zdobywca bramki. To musiało dodatkowo podbić jego ego, które zazwyczaj znacznie przebijało sufit, a teraz pewnie mijało już alfa Centauri. Gdyby Sasaki w życiu myślał równie szybko, jak na boisku, to może zdążyłby mu się jakoś odgryźć, ale ubiegł go Johnatan.
- Czemu mielibyśmy się cofać? - nie spodobała mu się propozycja bramkarza. - Podajemy, atakujemy, przeważamy. To po co się cofać? Pozbawiać się naszej siły w tym meczu?
Był w końcu rozgrywającym i nie lubił powolnie klepać piłki z obrońcami. Może nie miał takiej pewności siebie, jak Sorayama, ale zdecydowanie preferował pokazywać swoje szybkie podania do przodu w kombinacyjnej grze. Dyskutował, ale ostatecznie i tak miał zamiar słuchać się trenera. Na tym jednak wychodził najlepiej.
 
Zara jest offline