Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-04-2018, 09:46   #5
Col Frost
Kapitan Sci-Fi
 
Col Frost's Avatar
 
Reputacja: 1 Col Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputacjęCol Frost ma wspaniałą reputację
Wychodząc na boisko Kenji spojrzał na swoje lewe ramię, na którym kłuła go boleśnie w oczy kapitańska opaska. Nie wiedział dlaczego trener podjął decyzję o jej powierzeniu właśnie jemu. Nie uważał się za dobry materiał na kapitana, odpowiedzialność go przytłaczała, ale nie odważył się odmówić coachowi. Jedyne co go pocieszało to fakt, że po tym meczu się jej pozbędzie. Raczej trudno było przypuszczać by zespół powierzył ją chłopakowi, dopiero wracającemu z rocznego pobytu w oddalonej o ponad tysiąc kilometrów Osaki. Praktycznie nie znał połowy zawodników własnej drużyny! Swym zwyczajem podwinął oba rękawki koszulki, co było jego swoistym rytuałem i zawsze pozwalało mu się skupić na nadchodzącym spotkaniu. Ale nie tym razem. Ech, niech już zabrzmi ten gwizdek i pozwoli jego myślom skupić się na czymś innym niż ta diabelna opaska!

* * * * *

Początek kolejnej akcji. Garret z "piątki" podał lekko po ziemi do Kenjiego. Stoper przeszedł z piłką parę metrów, po czym zobaczył urywającego się rywalowi Sasakiego. Niewiele myśląc zagrał piłkę pod linię boczną, a ta trafiła niemal pod nogi skrzydłowego. Niestety wkrótce stracili piłkę, co skutkowało kontrą Hiszpanów. Urashima z ulgą zobaczył jak Murphy wygrywa starcie w górze, a piłka ląduje pod nogami Toyoty, który zaraz odegrał ją do niego. Stoper przetrzymał ją trochę, a oddał jednemu z kolegów dopiero, gdy napastnik Realu zdecydował się do niego zbliżyć...

* * * * *

Atmosfera w szatni była wspaniała. W ogóle nie czuło się, że to mecz towarzyski. W Gambie mało kto tak do nich podchodził, choć też nie co dzień grali z zespołem zza granicy, a co dopiero z Europy. Kenji chętnie dołączył do grupowej radości, pogratulował też kilku kolegom udanych zagrań lub interwencji.

Radość uszła z niego nieco po wypowiedzi Hajimego. Co gorsza rozpoczęła ona dyskusję na temat tego, jaki styl gry powinni zaprezentować w drugiej połowie. Urashima postanowił jednak nie brać w niej udziału, chociaż czuł, że kapitan powinien coś powiedzieć. Liczył jednak, że p.o. kapitana to nie dotyczy.
 
Col Frost jest offline